Zimowe wędrówki po górach – jak się przygotować
Górska wycieczka w zimie to poważna sprawa, a taka np. Babia Góra jest już naprawdę wyzwaniem. Oprócz odzieży i wyposażenia niezbędne jest też odpowiednie przygotowanie i doświadczenie, także trochę szczęścia do pogody i… zdrowego rozsądku.
Odzież - należy ubierać się systemem „na cebulkę” – tzn. wielowarstwowo:
System „na cebulkę” ma tę zaletę, że można łatwo regulować temperaturę pod warstwą wierzchnią, wystarczy zdjąć lub dorzucić którąś z warstw pośrednich. Ma ta zwłaszcza znaczenie przy podejściach, przy dużym wysiłku fizycznym.
Ważna uwaga – należy unikać jak ognia odzieży wykonanej z bawełny. Stare górskie powiedzenie mów, że „bawełna zabija”. Po prostu – włókna naturalnej bawełny nie radzą sobie z odprowadzaniem wilgoci z powierzchni ciała, materiał nasiąka i wychładza organizm. Przy niższych temperaturach jest to bardzo groźne. Do górskich wędrówek należy używać odzieży wykonanej z nowoczesnych włókien sztucznych, sprawdzi się także odzież z domieszką naturalnej wełny – włókna wełniane doskonale radzą sobie z wilgocią i są bardzo ciepłe.
Obuwie – buty trekkingowe, z podeszwą o bieżniku terenowym, np. Vibram. Bardzo ważne – buty muszą być nieprzemakalne (z wodoodporną membraną) lub muszą być doskonale zaimpregnowane. Nie mają prawa przemoknąć, mokre stopy w zimie = odmrożenia. Nie powinny być też za ciasne – to też prowadzi do odmrożeń.
Czapka, rękawiczki – z polaru, mogą być też wykonane z materiałów wiatroodpornych (windstopper).
Wyposażenie na wycieczkę
Przygotowanie i wycieczka
Zimowe wycieczki zwłaszcza w wyższe góry muszą być zaplanowane, tu nie ma miejsca na improwizację i „partyzantkę”, po prostu szkoda zdrowia.
Konieczne jest:
Bezpieczeństwo
A tak naprawdę najważniejszym wyposażeniem turysty w górach, nie tylko zimą, jest… zdrowy rozsądek.
Odzież - należy ubierać się systemem „na cebulkę” – tzn. wielowarstwowo:
- warstwę pierwszą stanowi bielizna termiczna (w tym koszulka z długim rękawem i cieple getry lub legginsy polarowe, ciepłe skarpety).
- warstwa druga to cienka bluza z materiału typu polarowego (np. polartec 100 lub 150)
- warstwa trzecia – grubszy polar lub sweter
- warstwa czwarta – wierzchnia kurtka przeciwdeszczowa, wierzchnie spodnie przeciwdeszczowe – wskazane by warstwa wierzchnia była z materiałów tzw. „oddychających” czyli z membraną wodoodporną.
System „na cebulkę” ma tę zaletę, że można łatwo regulować temperaturę pod warstwą wierzchnią, wystarczy zdjąć lub dorzucić którąś z warstw pośrednich. Ma ta zwłaszcza znaczenie przy podejściach, przy dużym wysiłku fizycznym.
Ważna uwaga – należy unikać jak ognia odzieży wykonanej z bawełny. Stare górskie powiedzenie mów, że „bawełna zabija”. Po prostu – włókna naturalnej bawełny nie radzą sobie z odprowadzaniem wilgoci z powierzchni ciała, materiał nasiąka i wychładza organizm. Przy niższych temperaturach jest to bardzo groźne. Do górskich wędrówek należy używać odzieży wykonanej z nowoczesnych włókien sztucznych, sprawdzi się także odzież z domieszką naturalnej wełny – włókna wełniane doskonale radzą sobie z wilgocią i są bardzo ciepłe.
Obuwie – buty trekkingowe, z podeszwą o bieżniku terenowym, np. Vibram. Bardzo ważne – buty muszą być nieprzemakalne (z wodoodporną membraną) lub muszą być doskonale zaimpregnowane. Nie mają prawa przemoknąć, mokre stopy w zimie = odmrożenia. Nie powinny być też za ciasne – to też prowadzi do odmrożeń.
Czapka, rękawiczki – z polaru, mogą być też wykonane z materiałów wiatroodpornych (windstopper).
Wyposażenie na wycieczkę
- plecak, 20-40 litrów, w którym powinny znaleźć się sprzęt, prowiant, termos, itd.
- prowiant – koniecznie czekolada + produkty które będą jadalne przy niskich temperaturach, do tego termos z gorącą herbatą. Należy unikać alkoholu, który pozornie rozgrzewa ale jednocześnie osłabia organizm.
- sprzęt: kijki trekkingowe lub czekan, w miarę możliwości – rakiety (jeśli wiemy że były opady śniegu i szlaki są nieprzetarte) raki (jeśli opadów śniegu nie było już od dłuższego czasu i szlaki są wyślizgane).
- latarka, przy czym warto trzymać ją w kieszeni blisko ciała, tak by baterie wytrzymały mróz
- telefon komórkowy a w nim wpisany numer ratunkowy GOPR (601-100-300) – także trzymany „przy ciele”
- mapa i kompas.
- zapasowa, dodatkowa odzież, w tym koniecznie zapasowe skarpety i rękawiczki
- przydatny patent to ogrzewacze do ciała – chemiczne lub na paliwo (kostki węglowe lub benzynę) – w sytuacji awaryjnej – niezastąpione
- podstawowa apteczka osobista, w tym folia NRC
- na całą grupę – warto by jedna osoba miała ze sobą kuchenkę gazową i menażkę, na wszelki wypadek.
Przygotowanie i wycieczka
Zimowe wycieczki zwłaszcza w wyższe góry muszą być zaplanowane, tu nie ma miejsca na improwizację i „partyzantkę”, po prostu szkoda zdrowia.
Konieczne jest:
- zaplanowanie trasy – czyli konieczna lektura: mapa, przewodniki, Internet. Długość trasy należy dostosować do doświadczenia i kondycji uczestników, warunków śniegowych na szlaku, długości dnia. Przy nieprzetartym szlaku czas przejścia może się wydłużyć wielokrotnie.
- wyjście na wycieczkę – jak najwcześniej, tak by wrócić na nocleg o uczciwej porze – góry w nocy zimą są zdradliwe, łatwo zgubić szlak
- przed wyjściem – sprawdzić prognozę pogody, zostawić wiadomość w miejscu noclegu o przebiegu trasy i planowanej godzinie powrotu; w schronisku – wpisać się do „książki wyjść”. Jeśli przewidywane jest załamanie pogody, opady śniegu, itd. – odpuścić sobie wyjście wysoko, zmienić trasę na spacer w doliny.
- na trasie – należy pamiętać o tym, że szlaki zimowe wyglądają trochę inaczej niż w lecie, czasami są też inaczej poprowadzone; znakowane są tyczkami. Należy unikać terenów zagrożonych lawiną (na Babiej Górze – Perć Akademików).
- jeśli jest to grupa – powinna trzymać się razem, na końcu tzw. „zamek” - osoba silna pilnująca by nikt nie został z tyłu.
- tempo marszu dostosowane do najsłabszego uczestnika wycieczki
- jeśli jest to grupa zorganizowana – wynająć przewodnika. Warto!
Bezpieczeństwo
- koniecznie trzeba sprawdzać komunikaty GOPRu o lawinach i prognozy pogody
- w razie kłopotów, choćby zgubienia drogi – nie wpadać w panikę ale i nie wstydzić się wzywać pomocy.
- nie chodzić samemu!
- rozsądnie planować trasę, by nie przesadzić.
- w razie dużych trudności na szlaku – np. wyjątkowo kopny śnieg mocno opóźniający marsz albo wylodzony, niebezpieczny stok – nie pchać się do góry, zawrócić.
A tak naprawdę najważniejszym wyposażeniem turysty w górach, nie tylko zimą, jest… zdrowy rozsądek.